Przeglądając blogi( w trakcie przerwy projektu z sieci) natknęłam się na wpis na punkcie czego mam fioła, w moim przypadku odpowiedź jest prosta: na punkcie kotów ;) a jeśli o nich mowa to przedstawiam Wam mojego Rohana, najstraszego z całej gromadki.
Rohan
Jest u mnie od kiedy skończył 3 miesiące, co daje mu około 9 lat, tak, staruszek z niego.
To najbardziej wierne zwierzę na świecie, i nie uwierzę jeśli ktoś powie że kot nie jest wierny. On jest. Chodzi za mną wszędzie, a kiedy usiądę, wskakuje na kolana, "udeptuje" sobie miejsce i zwija się w kuleczkę.
Na co dzień Rohan i Ninja opiekują się swoją "białą damą", ale o tym już następnym razem
Dora
widać taką "mądrość", która od Niego bije :)
OdpowiedzUsuń