jak wczoraj zapowiadałam- dziś post włosowy. Jak mówi tytuł, głównym bohaterem jest mąka ziemniaczana. Przeczytałam o niej na kilku blogach, nawet nie pamiętam już których, było to tak dawno, dlatego teraz, kiedy miałam chwilę czasu postanowiłam sprawdzić(miałam taką nadzieję) czy i u mnie będzie efekt WOW. Niestety, nie było wow pisane nawet z małych liter...
Zastanawiacie się pewnie z czym zmieszałam dzisiejszehgo bohatera; dodałam łyżkę odżywki do włosów, o TEJ, jest sprawdzona bardzo często jej używam do codziennego użytku. Dodałam również 3 łyżki oliwy z oliwek-ulubionej moich kręconych <3.
Następnie dość dokładnie wymieszałam.Niestety mąka nie całkiem rozpuściła się w mieszance olejowo-odżywkowej, jednak wzięłam odrobinę na dłonie i roztarłam-uzyskałam piękną konsystencję maski a następnie nałożyłam na włosy-całą długość od ucha. Możliwe że za długo ją trzymałam, bo 3 filmy średnio każdy po 1,5 h daje nam około 4,5 h. Co dalej? Spłukałam dokładnie- i rzeczywiście, włosy były bardzo dobrze wygładzone, nie potrzebowałam już odżywki. Powtórzyłam mój rytuał, czyli szmpon, odżywka, maska, po wyciśnięciu w koszulkę i ugniataniu, odzywka lniana i żel(więcej o moim rytuale TU , tylko sazmpon i odżywka bez spłukiwania się zmieniła). Włosy były bardzo miękkie i puszyste, z przodu zaczęły się poszyć. Zostawiłam je do całkowitego wyschnięcia. Po seansie poprosiłam tatę(dlatego zdjęcie jest lekko nie ostre ;)) aby zrobił mi zdjęcie.Oto co otrzymałam:
Oprócz miękkości, co uważam za plus, wszystko jest nie tak.Włosy są spuszone, skręt nie jest zbyt mocny, . Nie wiem co może być przyczyną; czy za długo trzymałam, czy użyłam nie tej odżywki lub po prostu moje włosy nie polubiły się mąką ziemniaczaną?
Jeśli któraś z Was zna odpowiedź na moje pytania-proszę, piszcie!
Podrawiam,
Dora
Masz przecudowne włosy *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Jednak to nie jest wszystko na co je stać ;)
Usuńjaka burza loków, super!!!:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, burza :D czasami trudno mi ją okiełznać ;)
UsuńCudowne loczki, marzę o takich :)
OdpowiedzUsuńA mogłaś się nie polubić z mąką, moje włosy akurat skrobia ziemniaczana pięknie wygładza, choć zmniejsza skręt ;)
Oooo, to może być to, bo rzeczywiście są wygładzone dość mocno. Możliwe że sprawdzi się przed prostowaniem włosów. Kasia, dzięki bardzo za uwagę :)
UsuńDziękuję, miło mi że się podobają :)
Na takie włosy narzekać?! Ehh Ty :P
OdpowiedzUsuńAnomalia
Wiem wiem, już nie raz obiecywali mi lanie za takie gadanie :P ale uwierz mi, to nie jest ich najlepszy moment, niemniej dziękuję za uznanie ;)
UsuńPiękne loczki jak u aniołka;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńMasz piękne włosy!! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło że się podobają :) Sama dopiero niedawno je pokochałam ;)
Usuńpiękne masz włosy i jakie długie ♥
OdpowiedzUsuńDługie są, choć tak naprawdę nie wiem jak długie bo od września ich nie prostowałam-a tylko wtedy mogę je zmierzyć ;) Początkowo chciałam je ściąć niedługo, ale kiedy znajomi sie dowiedzieli powiedzieli że nie mogę tego zrobić, to mój znak rozpoznawczy ;)
UsuńBo maska z mąki ziemniaczanej to właśnie taka prostująco-wygładzająca jest :P.
OdpowiedzUsuńO, dobrze wiedzieć :) dzięki za informację :)
UsuńAle pięknę włosiątka ;p Dlaczego ja muszę mieć takie druty ?
OdpowiedzUsuńProste włosy też są piękne:) Zanim pokochałam swoje bardzo chciałam mieć proste druty ;)
UsuńWeszłam pierwszy raz na Twojeg bloga i od razu się zakochałam w Twoich włosach. Moje sa również blond i kręcone, ale niestety nie mam ich aż tak dużo i nie chcą rosnąć. Za to Twojee idealne *.*
OdpowiedzUsuńJej :) Jak miło, dziękuję bardzo!
UsuńJa również stosuję, ale jej zadaniem jest zagęszczenie zbyt płynnych masek :) Jakoś spektakularnego działania niej samej nie zauważyłam :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od rodzaju włosa i jego stanu :) Moje jak widać nie były obojętne na ten zagęszczacz ;)
Usuń