niedziela, 30 grudnia 2012

Olejowania ciąg dalszy

Witajcie, jak wczoraj obiecałam wklejam krótką relację z olejowania. Choć w poście napisałam że będę olejowała włosy tym olejkiem KLIK  to okazało się że tata zrobił zapas olejku z pestek winogron :D tylko był bardzo dobrze zachomikowany. Więc kiedy rodzice wrócili z zakupów i mi o tym powiedzieli od razu zabrałam się za olejowanie .

Olej trzymałam na włosach jakieś 9 h, po czym zmyłam go tym KLIK szamponem. Wiem, ma silikony ale nie miałam wyjścia, w domu oprócz niego był jeszcze jakiś Dove który jest cały napchany silikonami.Z dwojga złego(niestety nie znam się prawie w ogóle na składach :( ) wybrałam ten. Babydream nie radzi sobie u mnie w ogóle ze zmyciem oleju, a ponieważ ostatni raz używałam szampon u z SLS-em w zeszłym miesiącu, postanowiłam umyć nim włosy.

Po spłukaniu szamponu nałożyłam od razu dobrze Wam znaną maskę KLIK (mamy zasoby do pielęgnacji włosów ograniczają się tylko do szamponu i maski :( ) i po kilkunastu minutach spłukałam. Następnie zrobiłam plunking a po tym nałożyłam żel lniany. Włosy schły mi naturalnie, ale niestety kiedy rano wstałam były nadal wilgotne, więc musiałam je potraktować suszarką, na szczęście z chłodnym nawiewem.
Oto moje kręcone kłaki: 


                                                          
                                                         

                                              
           Czy jestem zadowolona z efektów?
  
      TAK
  • mniej puchu                                                                  
  • są rozdzielone
  • ładnie się błyszczą 

     NIE
  • skręt-bardzo daleko mu do ideału 



Jestem średnio zadowolona, ale nie ma się co dziwić, ostatnio zaniedbałam je trochę, rzadko je olejowałam, a w ich przypadku(są trochę przesuszone) to bardzo ważne.

Macie może jeszcze jakieś rady dla mnie jak je nawilżyć i poprawić skręt? Jestem od niedawna zakochana w blogu Anwen ale mam zbyt mało czasu aby pochłaniać tą wiedzę, więc jeśli macie pomysł na moje włosy-walcie śmiało :)

Dziś nadal motywujący dzień.Potrzebuję duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo motywacji, czego sobie i Wam życzę.

                                                                                              Miłego dnia
                                                                                                   Dora



4 komentarze:

  1. Piękne włosy! Ja tylko raz jak na razie olejowałam włosy, chyba jestem do tego za leniwa.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję bardzo :) Jednak wciąż nie są takie jakie bym chciała, dążę nadal do wydobycia większego blasku i ograniczenia puchu. Oj, mocno zachęcam.Prawda potrzeba trochę cierpliwości i czasu, ale włosy odwdzięczą Ci się z nawiązką.Jakiego oleju używałaś?

    OdpowiedzUsuń
  3. jejjjjku jakie śliczne włosy! ja na początku grudnia rozpoczęłam pielęgnację curly girl, ponieważ za radą pewnego jeża odkryłam, że moje włosy są falowane ;) może z biegiem czasu uda mi się wydobyć większy skręt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Pati ;*
      Trzymam mocno kciuki za Twoje falowańce :*

      Usuń