tak jak obiecałam dziś recenzja maseczki Mariona. Kupiona razem z kosmetykami z poprzedniego postu. Również pod wpływem chwili i bez wcześniejszego zaglądania na KWC.
1. MARION, NATURA SILK -Maska rozświetlająca włosy, cena ok. 1,20 zł
Maseczka znajduje się w małej saszetce- na moje włosy idealnie na 1 raz. Producent obiecuje rozświetlone i odżywione włosy. Na obietnicach się kończy.
ZALETY
*NISKA CENA
*NADAJE BLASK(CHOĆ NIE TAK SPEKTAKULARNY JAK OBIECUJE PRODUCENT)
WADY
*CHEMICZNY ZAPACH
* NIE NAWILŻA WŁOSÓW
*LEKKO ZBIJA W STRĄKI
JAK ZADZIAŁAŁA NA MOJE WŁOSY?
PRZED:
PO:
NA PLUS:
*większy blask
*lekko zdefiniowany skręt
NA MINUS:
*włosy zbite w strąki
*po kilku godzinach spuszyły się
Raczej do niej nie powrócę. Jedyne co, to blask na moich włosach, ale ten można innymi metodami osiągnąć.
Moja ocena: 3/5
Mam spory problem z włosami. Od czerwca nie zauważyłam ŻADNEGO przyrostu. W dodatku włosy straciły na skręcie i nawilżeniu. Wczoraj obmyślałam wszystkie za i przeciw aby je ściąć. Jeśli zetnę to 25 cm-chcę oddać je na peruki fundacji Rak'n'Roll.
Możliwe że włosy są takie bo je zaniedbałam, olejowanie raz w tygodniu, maska tylko na chwilę. Dlatego postanowiłam dać im szansę i :
- olejować je co 2 dni
- pić skrzypopokrzywę( 2 szklanki dziennie)
- przyjmować CP
Mam nadzieję że się uda bo jestem dumna z moich włosów i szkoda byłoby mi je ścinać teraz.
Jeśli macie jakieś dobre rady na wzrost i pielęgnacje- piszcie w komentarzach!
Pozdrawiam
Dora